Pływanie to jedna z umiejętności, która jest postrzegana jako „lepiej mieć niż nie mieć”. Dla wielu osób to jest jednak coś więcej: hobby, element zdrowego stylu życia, a nawet treningi przeradzające się w zawodowstwo. Nic więc dziwnego, że własna szkoła pływania to doskonały pomysł, by zarabiać na swoich umiejętnościach i żyć pasją. Nim jednak zabierzemy się do działania, warto wiedzieć, jak założyć szkołę pływania i o czym należy pamiętać na start.
Na początek – wymagane dokumenty
Swoboda prowadzenia działalności gospodarczej sprawia, że praktycznie każda osoba może otworzyć własny biznes. Przy niektórych branżach wymagane jest posiadanie specjalnych uprawnień lub zezwoleń, a do tej grupy zalicza się szkoła pływania. Nie są to jednak wygórowane wymagania – wystarczą ukończone studia AWF lub dokument potwierdzający ukończenie kursu pływania. Tematyka zawodu instruktora pływania oraz przygotowania do kursu była przez nas omawiana we wcześniejszym wpisie, który warto przeczytać. Warto też się zastanowić nad formą prawną prowadzonej działalności gospodarczej, która w tym przypadku sprowadzi się do JDG lub spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. To pytanie warto rozpatrywać pod kątem tego, czy chcemy prowadzić firmę samodzielnie (JDG), czy we współpracy (sp. z o.o.). Inne formy prawne nie będą opłacalne (np. spółka akcyjna) lub nie będą dostępne (np. spółka jawna).
Jednoosobowa działalność gospodarcza czy spółka z o.o.?
To pytanie spędza sen z powiek każdemu, kto może wybierać między tymi dwoma formami i nigdy wcześniej nie prowadził własnej firmy. Jak nietrudno się domyślić, oba modele mają zarówno swoje zalety, jak i wady. Jeśli chodzi o JDG, największą zaletą jest szybkość otwierania firmy i uproszczona księgowość. Oznacza to mniejsze koszty na start, co jest niezwykle istotne dla osób z ograniczonym kapitałem na start. Minusem jest fakt, że przy jednoosobowej działalności gospodarczej prowadząca ją osoba odpowiada całym majątkiem za swoje zobowiązania i nie może zatrudnić więcej niż 9 osób. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z kolei daje „parasol ochronny” – odpowiedzialność zamyka się wyłącznie w kapitale zakładowym. Tutaj jednak wymagane jest wniesienie owego kapitału, a procedura rejestracyjna zakłada udział wspólników podpisujących umowę spółki (wspólnicy nie muszą mieć kursu pływackiego czy dyplomu AWF).
Nie ma szkoły pływania bez… basenu
Wydawać by się mogło, że obecność zbiornika wodnego to kwestia prozaiczna, jednak wiele osób odkłada myśl o współpracy z basenem lub aquaparkiem na ostatnią chwilę. Oczywiście część osób uczyło się pływać w taki sposób, że wraz z rodzicami, rodzeństwem czy znajomymi jechali nad jezioro, morze lub rzekę. Jednak w ten sposób ani nie będzie możliwe nauczenie się prawidłowego stylu pływackiego, ani kontroli oddechu, ani innych ważnych aspektów. Dlatego jeszcze zanim nasza działalność rozpocznie funkcjonowanie, warto zorientować się w ofercie lokalnych obiektów. Znacznie łatwiej bowiem wynająć kilka torów lub całą pływalnię na wyłączność w określonych godzinach aniżeli samodzielnie podejmować się budowy basenu. Co istotne, lokalizacja obiektu oraz jego infrastruktura pomoże zdefiniować grupę docelową naszych usług. Zaplecze basenowe z kolei może stanowić istotne odciążenie kosztów.
Jak wybrać odpowiedni basen?
Dobór odpowiedniego basenu będzie ściśle powiązany z docelową grupą klientów, którą chcemy uczyć. Optymalne będą pełnowymiarowe baseny sportowe w przypadku zajęć stawiających na profesjonalizm i faktyczne treningi rozwojowe. Jeśli jednak stawiamy na szkolenie amatorów, którzy chcą nabyć podstawowe umiejętności, to w zupełności wystarczą nam baseny rekreacyjne odgrodzone bojami. Podobnie dla zajęć typu „rodzic plus dziecko” lub osób w wieku seniorskim – tutaj także nie będzie wymagany pełnowymiarowy basen olimpijski. To sprawia, że nawet aquaparkowe niecki będą dobrym wyborem, a tym będą lepsze, jeśli zajęcia kierowane są do dzieci. Zanim jednak podpiszemy umowę, warto zorientować się w standardach zapewnianych przez basen. Brudne przebieralnie, nieprzyjemny zapach, wyniszczone szafki, grzyb na podłodze czy ogólny hałas z pewnością nie wpłyną zachęcająco na Twoich podopiecznych.
Ciąg dalszy dokumentów: regulamin szkoły pływania
Niezależnie od tego, czy wybierzesz jednoosobową działalność, czy też zdecydujesz się na spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, konieczne będzie przygotowanie regulaminu. To swoisty kontrakt między Tobą a Twoimi podopiecznymi, lista praw i obowiązków, lista zobowiązań, których obie strony muszą przestrzegać. Dzięki temu wiadome będzie, kto i w jaki sposób może korzystać z Twoich usług oraz czego strony mogą oczekiwać od siebie nawzajem. Musisz pamiętać, by regulamin Twojej szkoły pływania stał w zgodzie nie tylko z obowiązującym prawodawstwem, ale i regulaminem basenu, na którym odbywają się zajęcia. Dokument może wydawać się z pozoru błahym świstkiem, jednak w gruncie rzeczy jest on niezwykle istotnym dopełnieniem umowy o świadczenie usług. Nie warto więc zaniedbywać tego obowiązku, a już na pewno nie pisać go „na kolanie”, w jeden wieczór. Od tego może zależeć, czy przy ewentualnym sporze sądowym rację będziesz miał Ty czy Twój klient.
Dotacje na start własnej działalności sportowej
Promowanie zdrowego trybu życia i aktywności fizycznej często odzwierciedla się w programach pomocowych państwa i Unii Europejskiej. Tym sposobem można otrzymać dotacje na start własnej szkoły pływania, klubu sportowego czy dowolnej innej działalności sportowej. Warto więc poświęcić kilka minut i zapoznać się z aktualnymi programami dofinansowującymi start takich przedsięwzięć. Jeśli znajdziesz odpowiedni nabór, skorzystaj z szansy i złóż wniosek o przyznanie środków. Tutaj jednak będziesz musiał przygotować kolejny dokument, jakim jest biznesplan szkoły pływania. Podobnie jak przy regulaminie, tak i tu warto przyłożyć się i stworzyć naprawdę przemyślany, solidny plan. Dobrze napisany dokument może zagwarantować środki, które przeznaczysz na zakup sprzętu do nauki pływania czy na wynajem basenu. Zapoznaj się więc z naszym wcześniejszym artykułem dotyczącym tworzenia biznesplanu szkoły.
Sprzęt do nauki pływania we własnej szkole
Skoro wspomnieliśmy o zakupie sprzętu do pływania, warto zrobić listę zakupów niezbędnych przedmiotów. Załóżmy, że Twoja szkoła pływania nastawiona jest na amatorów oraz osoby, które traktują pływanie jako hobby lub trening kondycyjny. Podstawą będą więc nie drogie materace czy nakładki startowe, a proste przyrządy piankowe. Makarony, krążki do wyławiania, rękawki, bojki i deski w zupełności wystarczą na start. Dla najmłodszych warto zakupić także klocki basenowe oraz piłki dmuchane. Całość zakupów zmieści się w okolicy 1000 złotych netto, zakładając zakup sprzętu dobrej jakości. Może się jednak okazać, że nie będzie to konieczne, gdyż basen będzie dysponować własnym sprzętem i z chęcią Ci go udostępni. Jeśli jednak nie będzie takiej możliwości, zakupy okażą się nieuniknione, a sam basen może udostępnić Ci przestrzeń do bezpiecznego przechowywania akcesoriów. Pamiętaj tylko, by w odpowiedni sposób oznaczyć sprzęt, np. opisać go markerem wodnym.
Ubezpieczenie sportowe OC
Mawia się, że „sport to zdrowie”, ale też należy uwzględnić inne powiedzenie: wypadki chodzą po ludziach. Nawet najlepszy nauczyciel nie jest w stanie zapobiec pewnym zdarzeniom, które mogą skończyć się poważną kontuzją. Aby więc mieć pewność, że Ty i Twoi podopieczni otrzymacie kompleksową pomoc medyczną i finansową, warto zakupić ubezpieczenie. Sportowe warianty polisy OC zakładają rozmaite wypadki: od szkód mienia przez rozstroje zdrowia aż po doprowadzenie do wypadku z innymi uczestnikami kursu. To szczególnie dobre rozwiązanie w sytuacji, gdy dzierżawimy basen i pracujemy na wypożyczonym sprzęcie lub gdy nasza grupa kursantów jest szczególnie liczna. To także zabezpieczenie, w którym nieumyślnie wyrządzimy szkodę naszemu kursantowi, np. wpadniemy na niego tak nieszczęśliwie, że złamie on nogę. Składki ubezpieczeniowe mogą być płatne ratalnie, co pozwoli rozłożyć koszt w sposób niemal nieodczuwalny dla portfela.
Marketing szkoły pływania
Masz już wszystko przygotowane, umowy zostały podpisane, a Ty sam niedługo możesz ruszać z zajęciami. Przydałoby się jeszcze dać o sobie znać i poinformować grupę docelową o nowo powstałej szkole pływania. Działania marketingowe powinieneś podjąć najpóźniej miesiąc przed planowanym otwarciem, a najlepiej na kwartał przed pierwszymi zajęciami. To pozwoli Ci zbudować stabilną siatkę klientów i zabezpieczy przed sytuacją, w której grupa 8-osobowa będzie liczyć 2-3 osoby z powodu braku chętnych. Wykorzystaj przede wszystkim social media, takie jak Facebook, Instagram, LinkedIn oraz TikTok. Pamiętaj jednak, by w każdym kanale zachować spójność i kierować się do zbliżonego targetu. Jeśli chcesz wykorzystywać swoją reklamę w maksymalny sposób, unikaj nośników masowych, które nie są w stanie przedstawić Ci rzetelnych statystyk, np. ulotek losowo rozdawanych na ulicy, billboardów przy drodze.
ActiveNow jako realne wsparcie szkoły pływania
Przez pierwsze kilka dni, być może tygodni uda Ci się panować nad wszystkimi aspektami szkoły pływania. Będziesz pamiętać imiona i nazwiska kilku swoich podopiecznych, zapiszesz numery telefonów do ich rodziców. Ale co zrobisz, gdy po kilku miesiącach prowadzenia firmy dojdzie kilkanaście nowych wątków? Jak zapamiętasz nie kilku, ale kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu wychowanków? Nie musisz się tym martwić – ActiveNow pomoże Ci w skutecznym zarządzaniu szkołą. Znajdziesz tam wiele pomocnych narzędzi wraz z kompleksowym panelem uczestników. Będziesz mógł tam uzupełniać informacje na ich temat, analizować wpływające płatności oraz grupować poszczególnych uczniów. Co więcej, w nagłych przypadkach możesz skorzystać z masowej komunikacji SMS, informując o nietypowej sytuacji. Organizując obozy sportowe, w wygodny sposób umożliwisz zapisy poprzez ActiveNow.
Pamiętaj, by trzymać rękę na pulsie
Udało się stworzyć biznes, pierwsi klienci korzystają z Twoich usług, a skrzynka mailowa co rusz odbiera kolejne zgłoszenia? Wszystko wydaje się być sielankowe, jednak nie możesz zapominać o pewnych podstawowych czynnościach do upilnowania. Mowa tu przede wszystkim o doglądaniu rozliczeń, przedłużaniu umów z właścicielem pływalni czy bieżącym opłacaniu faktur. Zapominając o tych czynnościach, możesz popaść w problemy zarówno finansowe, jak i logistyczne. Gdy po pewnym czasie Twoja szkoła pływania nabierze rozpędu, możesz poszerzyć kadrę o personel administracyjny. Takie osoby będą nadzorować obieg dokumentów, dopilnują poprawności rozliczeń i przypomną Ci o istotnych kwestiach. Dodając do tego wcześniej wspomniane korzyści z użytkowania ActiveNow, żadna istotna kwestia w Twojej szkole pływania nie zostanie pominięta ani przez Ciebie, ani przez Twoich kursantów.
Szkoła pływania a kwestie finansowe
Pytanie o to, ile pieniędzy należy przeznaczyć na uruchomienie własnej szkoły pływania ma bardzo zróżnicowaną odpowiedź. Wszystko bowiem zależy od podjętych przez Ciebie decyzji, a w szczególności od skali Twojego przedsięwzięcia. Jeśli chcesz prowadzić indywidualne nauczanie dla 15-18 osób przez 3 dni w tygodniu, to tak naprawdę wystarczy Ci budżet w granicach 1500 złotych oraz comiesięczne pokrycie kosztów w wysokości około 1000-1200 złotych. Nie spodziewaj się jednak spektakularnych zysków z takiej działalności – w tym przypadku Twój zysk będzie oscylować na poziomie najniższej krajowej. Jeżeli zdecydujesz się na działanie w pełnej skali, czyli z 6-7 grupami po 8-10 osób przez minimum 5 dni w tygodniu, wówczas możesz liczyć na przychody rzędu 12-15 tysięcy złotych. Spodziewaj się jednak wyższych kosztów, szczególnie na starcie – tutaj warto przygotować pięciocyfrowy budżet. Miesięczne koszty utrzymania przedsiębiorstwa to około 3-4 tysiące złotych.
