Od 2001 roku corocznie obchodzimy Europejski Dzień Języków z inicjatywy Rady Europy. Równo za miesiąc, czyli 26 września będziemy celebrować naszą różnorodność językową. Dla wielu szkół językowych to doskonała okazja, by podjąć działania promujące, a zarazem urozmaicające naukę. Jednak czym tak naprawdę jest Europejski Dzień Języków i jaki jest cel jego świętowania? Jakie wartości stoją za tym świętem i jakie okazje rodzą się dla szkół językowych w tym dniu?
Europejski Dzień Języków – co to jest?
Europejski Dzień Języków, znany również jako Europejski Dzień Języków Obcych to coroczne święto obchodzone 26 września. Powstało ono z inicjatywy Rady Europy w dniu 6 grudnia 2001 roku jako zakończenie Europejskiego Roku Języków. Głównymi ideami, które przyświecały twórcom tego święta było:
- Zwrócenie uwagi na różnorodność językową Europejczyków;
- Zachęcenie do nauki języków obcych i ukazanie zalet płynących z takiej decyzji;
- Propagowanie zróżnicowania kulturowego i lingwistycznego Europejczyków;
Rada Europy w ten sposób podkreśla fakt, że własny język jest dziedzictwem narodowym, którym warto dzielić się z obywatelami. Mieszkańcy Europy z kolei powinni mieć świadomość, że znajomość języków obcych to klucz otwierający wiele drzwi. Znajomość języków obcych można bowiem wykorzystać na wiele różnych sposobów zarówno w sytuacjach zawodowych, jak i prywatnych.
Europejski Dzień Języków nie kojarzy się ani z uroczystościami państwowymi pokroju Święta Niepodległości ani z obchodami kościelnymi, na przykład Wielkanocą. Faktem jest, że choć nie wszyscy znają to święto i nie każdy je obchodzi, to z roku na rok przybywa ludzi zainteresowanych celebracją tego dnia. Coraz więcej szkół podstawowych i ponadpodstawowych organizuje tego dnia swoiste obchody. Zamiast klasycznych zajęć, uczniowie mają okazję poznać nie tylko język obcy z bliska, ale i zwyczaje danego narodu. Nie inaczej powinno być w przypadku szkół językowych, które wprost idealnie wpisują się w idee reprezentowane przez Europejski Dzień Języków.
Europejski Dzień Języków a szkoły językowe
Zapotrzebowanie na naukę języków obcych wśród Polaków nieustannie rośnie. Tylko co trzeci mieszkaniec naszego kraju deklaruje, że nie zna lub nie uczył się żadnego języka obcego. Jednocześnie 45% osób posługuje się przynajmniej jednym językiem obcym w stopniu komunikatywnym. Dominuje oczywiście angielski – tutaj aż 97% osób deklarujących umiejętność posługiwania się językiem obcym wskazało język angielski. Możemy też pochwalić się dziesiątym miejscem pod względem odsetka społecznego władającego tym językiem jako językiem obcym. Nic więc dziwnego, że szkoły języków obcych wciąż cieszą się dużym popytem, a rynek jako taki nie uległ nasyceniu. Wiele osób traktuje nieznajomość angielskiego jako barierę zawodową oraz turystyczną. Na przestrzeni ostatnich kilku lat wzrosło zainteresowanie językami skandynawskimi: duńskim, szwedzkim i norweskim. Wynika to z faktu, iż Polacy traktują naukę języka jako przepustkę do pracy za granicą i szansę na emigrację ekonomiczną.
Szkoły języków obcych są swoistym ambasadorem Europejskiego Dnia Języków i warto, by czuły się odpowiedzialne za propagowanie tego święta. To przecież w ich najlepiej pojętym interesie leży, by Polacy czuli zachętę i rozumieli potrzebę kształcenia się w tej materii. Poza organizacją kursów i cykli edukacyjnych, szkoły języków obcych powinny rozważyć działania promocyjne w trakcie Europejskiego Dnia Języków. Nie mamy tu na myśli wyprzedaży i obniżek cen rodem z hipermarketów, a raczej przygotowanie niestandardowego formatu zajęć. Dotyczy to nie tylko szkół pracujących z młodzieżą (która to z chęcią uczestniczy w happeningach i zabawach), ale też i z dorosłymi. Zastanawiasz się, jak obchodzić święto Europejskiego Dnia Języków w swojej szkole językowej? Poniżej przedstawiamy pięć propozycji, które pomogą w ciekawy sposób obchodzić to wyjątkowe święto.
Zajęcia z native speaker’ami
Native speaker to osoba, która komunikuje się w języku obcym ze względu na fakt, iż jest to pierwszy język, jaki poznała. Dla Francuzów native speakerem będzie Niemiec i Polak, dla Niemca będzie nim Francuz i Polak, a dla Polaków – Francuz i Niemiec. Polacy stosunkowo chętnie korzystają z usług native speakerów, np. Brytyjczyków mówiących po angielsku. Wciąż jednak jest to raczej niszowa forma nauki, którą kieruje się do osób posługujących się językiem obcym na poziomie B1-B2 i wyżej. Cała forma komunikacji – łącznie z tłumaczeniem zagadnień i błędów – odbywa się wyłącznie w mowie obcej. Wynika to z faktu, że native speaker niekoniecznie musi znać język osoby, która korzysta z zajęć. Dobry native speaker poza biegłą, purystyczną wręcz znajomością swojej mowy ojczystej powinien mieć podstawy pedagogiczne, a przynajmniej chęć nauczania języka.
Zorganizowanie zajęć z native speakerem to doskonała okazja na poznanie codzienności panującej za granicą. Zaproszony obcokrajowiec będzie w stanie porozmawiać z uczestnikami zarówno w formacie formalnym, jak i nieformalnym. Przedstawi on szereg ciekawostek, np. dlaczego w języku brytyjskim angielskim „smoke a fag” jest pojęciem całkowicie normalnym, zaś w amerykańskim angielskim jest to sformułowanie obraźliwe. To także doskonała okazja, by posłuchać naturalnego akcentu i wymowy problematycznych słówek: „explicit” w języku angielskim, „abwechslungserich” w niemieckim czy „pyöräillä” w języku fińskim. Od native uczniowie dowiedzą się również, jak wygląda codzienność i mentalność reprezentowanego narodu, na przykład dlaczego Brytyjczycy wolą spotykać się ze znajomymi w pubie aniżeli w swoim mieszkaniu. Zajęcia takie najczęściej odbywają się w formie swobodnego dialogu, rzadziej jako konferencja i cykl dyskusyjny „pytanie-odpowiedź”.
Wystawy tematyczne i performance
Ta forma jest docelowo wybieraną opcją świętowania Europejskiego Dnia Języków w publicznych placówkach oświatowych. Szkoły podstawowe i ponadpodstawowe z pewnym wyprzedzeniem (np. dwutygodniowym) losują jeden z krajów Europy, który następnie zostanie przedstawiony podczas obchodów. W tym dniu klasa przypisana do wychowawcy zmienia swój wizerunek, pojawiają się tradycyjnie kojarzone symbole, np. makieta londyńskiej budki telefonicznej dla języka angielskiego, znak Ausfahrt dla języka niemieckiego czy rower z tulipanami dla języka holenderskiego. Niektóre szkoły zezwalają nawet na poczęstunek – degustację lokalnej kuchni w formie słodkiej, jak i słonej. Zwieńczeniem całości są wystąpienia artystyczne każdej z klas, które prezentują (realistycznie bądź w krzywym zwierciadle) wylosowaną przez siebie nację. Cały performance może być oceniony, a najlepsze występy mogą otrzymać nagrodę przygotowaną przez dyrekcję lub radę rodziców.
Jeśli nasza szkoła posiada w swojej ofercie kilka języków obcych, warto zaproponować taką formę obchodzenia Europejskiego Dnia Języków Obcych uczestnikom. Wbrew pozorom, nie musimy obawiać się obojętności czy zniechęcenia – młodzież uwielbia takie wydarzenia, a i dla dorosłych to będzie forma odskoczni od codzienności. Jeżeli zaś prowadzimy szkołę językową z jednym językiem, nic nie stoi na przeszkodzie, by wykonać jedną, wspólną wystawę. Dla zachowania walorów edukacyjnych można poprosić uczestników, by przygotowali garść informacji w wybranych kategoriach. Każdy uczeń poszuka informacji we wskazanym temacie np. historia, sztuka, sport, najsłynniejsze miejsca, absurdy i tym podobne. Dzięki temu z pozoru zwykła lekcja zamieni się w wymianę ciekawostek, które pomogą zaznajomić się z kulturą danego kraju. Jeśli dodamy do tego prowadzenie zajęć w nauczanym języku, zyskamy dodatkowy walor edukacyjny i nowe słówka do słownika uczestników.
Konferencje eksperckie
Część szkół językowych profiluje swój wizerunek w ściśle formalny, biznesowy sposób. Wobec powyższego wcześniej przedstawione pomysły mogą niejako licować z koncepcją na biznes. Nie oznacza to jednak, że Europejski Dzień Języków Obcych powinien być w tych miejscach pominięty. Doskonałą propozycją będzie zorganizowanie konferencji eksperckiej, spotkania lub panelu dyskusyjnego z ekspertami. Zaproszenie osób uchodzących za autorytety w dziedzinie nauczanego przez naszą szkołę języka to bez wątpienia wysoka jakość i wartość merytoryczna w omówieniu wybranego zagadnienia. Gdzie szukać takich prowadzących? Z pewnością będą to wykładowcy uniwersyteccy, byli i obecni ambasadorowie lub wysocy rangą pracownicy ambasad. Obecność native speakerów posiadających wykształcenie kierunkowe także będzie atutem podczas takich wydarzeń.
Jak może wyglądać taka konferencja? Tutaj panuje dowolność, jednak im bardziej praktyczny i ciekawy temat, tym lepiej. Szczególnie, jeśli będzie to temat ściśle powiązany z zagadnieniem kursu. Przykład? Konferencja „Prowadzenie kancelarii prawnej w Niemczech” wygłoszona przez wykładowcę Polsko-Niemieckich Studiów Prawniczych dla słuchaczy kursu „Język niemiecki prawniczy”. Całość dodatkowo można okrasić poczęstunkiem w formie kawy i ciasta, gdzie będzie szansa na nawiązanie kontaktów i przedyskutowanie nurtujących kwestii. Pamiętajmy jednak, by cała forma była ściśle ustalona z prowadzącym konferencję, tak aby eksperci mogli odpowiednio się przygotować. Zapisy na panel edukacyjny można przeprowadzić poprzez ActiveNow – nauczyciel poinformuje o wydarzeniu za pomocą masowego mailingu, zaś uczestnicy kursu zapiszą się poprzez link wskazany w wiadomości e-mail bądź wchodząc w Panel Klienta.
Gry tematyczne i quizy
Europejski Dzień Języków to doskonały pretekst do zamienienia sal dydaktycznych na jeden dzień w miejsce teleturniejów. Oczywiście, tematem przewodnim będzie nauczany język, jednak bogactwo tematyczne jest tutaj niezwykle rozbudowane. Pytania mogą dotyczyć wiedzy ogólnej, znajomości teoretycznej języka, a nawet zgadywania pewnych danych czy ciekawostek. Koniec końców prawidłowa odpowiedź zostanie wyświetlona, co pozwoli uczestnikom zdobyć nowe informacje. Konkursy mogą mieć formę quizów, które będą rozwiązywane w zespołach lub indywidualnie. Darmowe platformy do tego rodzaju zabawy – Mentimer, Quizlet, Kahoot i inne – pomogą ciekawie zorganizować takie wydarzenie. Nauczyciele wcielający się w rolę prowadzących mogą w prosty sposób dodawać swoje quizy, a do sparowania z uczestnikami wystarczy instalacja aplikacji na telefonie, założenie bezpłatnego konta oraz wpisanie numeru pokoju.
Zaletą takiej formy jest jej przystępność i łatwość organizacyjna. Dodanie własnego quizu z 30 pytaniami zajmie mniej niż 15 minut, a pobranie aplikacji i rejestracja niespełna 2 minuty. Same aplikacje są na tyle elastyczne, że pytania mogą mieć różną formę: wyboru jednego z trzech lub czterech wariantów, prawda/fałsz czy pytania otwartego. Część aplikacji oferuje również dodanie własnych multimediów do pytania: zdjęcia, klipu video czy muzyki. Dobrym pomysłem będzie również odwzorowanie znanych z telewizji formatów teleturniejów, na przykład „Jednego z dziesięciu” w grupach lub „Milionerów” w zajęciach indywidualnych. Organizacja takich zajęć z pewnością pozytywnie wpłynie na uczestników, wszak jedną z cech dobrego nauczyciela jest kreatywność i korzystanie z narzędzi XXI wieku.
Współpraca typu pen pals
Ostatnią propozycją jest praktyka, która dość rzadko pojawiała się na agendach edukacyjnych. Nie oznacza to jednak, że nie jest ona ciekawa – wręcz przeciwnie, to doskonała szansa na elektroniczną „wymianę językową”. Pen pals – bo o takiej aktywności mowa – polega na zapoznaniu się z rówieśnikami zza granicy. Ideą takiego nawiązania kontaktu jest wymiana doświadczeń bezpośrednio z native’ami danego kraju. Strony mogą określić, w jakim języku chcą się komunikować i na jakie tematy chcą się wypowiadać. Wiodącym językiem jest oczywiście angielski, nie brakuje jednak osób porozumiewających się po hiszpańsku, niemiecku, francusku czy włosku. Tematy zwykle oscylują wokół życia codziennego, historii danego kraju czy tradycji i kultury. To doskonała szansa na poznanie wybranej nacji oczami native speakera, a jednocześnie szansa na zawarcie ciekawej znajomości koleżeńskiej.
Europejski Dzień Języków Obcych to doskonała szansa, by nawiązać długoterminową współpracę z zagranicznymi placówkami językowymi. Jednak znacznie praktyczniejszą formą będzie po prostu wspólna rejestracja na platformach internetowych zrzeszających pen palsów. Na takich portalach każda osoba jest weryfikowana, a wiadomości filtrowane w taki sposób, by cała korespondencja była bezpieczna, oparta na wzajemnym szacunku. Długofalowym profitem – poza zawarciem znajomości – jest poznanie języka w „naturalnym środowisku” i praktyka poprzez codzienne rozmowy. Zamiast wymyślonych sytuacji z podręcznika doświadczamy kontaktu z żywą osobą, poznajemy nowe słownictwo z zakresu slangu i mowy codziennej. „Zmuszenie” do korespondencji w języku obcym dodatkowo utrwala poznaną wiedzę i sprawdza ją w praktyce. Nawet po zakończeniu kursu w danej szkole językowej uczeń może kontynuować znajomość z poznanymi przez siebie pen palsami.